- Dużo szczęścia miał młody jeż, który wybrał się - w poszukiwaniu jedzenia lub wody - z placu zabaw wprost pod koła samochodów na ulicy Słowackiego – mówi Krzysztof Żerek z piotrkowskiej Straży Miejskiej. - I z pewnością zginąłby tam, gdyby nie zauważył go operator monitoringu w Straży Miejskiej. Kilka osób widziało, jak zwierzątko idzie w kierunku ruchliwej jezdni, lecz poza zrobieniem mu zdjęć, nikt nie próbował go zatrzymać lub zawrócić chociażby stopą. Strażnicy nadjechali w ostatniej chwili, co widać na filmie.
Jeż cały i zdrowy został przewieziony w bezpieczne miejsce. - W związku z panującą suszą warto zadbać o wodę dla dziko żyjących w naszym mieście zwierząt – apelują strażnicy.